Było to któregoś deszczowego lata. Babcia nie miała parasola, a była
wtedy straszna ulewa, i przypadkiem wpadła na dziadka na ulicy, który
użyczył jej swojego schronienia przed deszczem .
Dziadek
mówił, że gdy tylko spojrzał babci w oczy to od razu wiedział, że się z
nią ożeni. Tak też się stało, mieli szóstkę dzieci, a później gromadkę
wnucząt.
Byłam ulubienicą dziadka, tak przynajmniej mówił on sam .
Z tego wieczora zapamiętałam jeszcze jedno. Słowa, których do końca życia nie zapomnę :
„Zawsze celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz będziesz pomiędzy gwiazdami”.
Rok po tym dziadek zmarł we śnie . Chodziłam wtedy nieprzytomna, nie
chciałam jeść ani robić nic innego . Doskonale to pamiętam . Mogłam
tylko siedzieć na łóżku i wpatrywać się w sufit, na którym były
poprzyklejane gwiazdki .
Teraz gdy sama jestem babcią powtarzam moim dzieciom i wnukom słowa, której kiedyś ja usłyszałam .
Kierując
się jego przesłaniem zawsze dążyłam do obranego sobie celu, a
nawet jeśli mi się nie udawało to miałam coś z tego, że próbowałam .
Myślę, że dziadek zawsze nade mną czuwał i będzie to robić do końca moich dni .
Opowiedziałam wam pewien wątek z mojego życia ale teraz zacznijmy od samego początku …
Jak narazie łatwo poszło. Rozdziały będą pojawiały się w różnych odstępach czasu ale mam nadzieję, że nie będziecie czekali na nie dłużej niż tydzień ;) . Do napisania ! ;*
PS. proszę o zostawianie komentarzy ! to motywuje.
Zaczyna się naprawdę świetnie i bardzo oryginalnie! Mam nadzieję, że dalej będzie równie oryginalnie, bo uwielbiam opowiadania, które są inne niż wszystkie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
call-me-chelsea
Ciekawie się zapowiada.Wpadłam przypadkowo, ale zostanę na dłużej. Na pewno będę czytać. Prolog wyszedł ci cudownie. Czekam na rozdział. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://wielka-milosc-z-czatu.blogspot.com/
http://call-me-chelsea.blogspot.com/ Zapraszam na rozdział 8 :)
OdpowiedzUsuń